Pierwszy, groźny strzał w tym meczu oddała „Flota”. Już w kilkadziesiąt sekund po rozpoczęciu gry Sebastian Olszar minimalnie spudłował. Ta akcja, choć nieudana była jednak dobrą zapowiedzią dalszego przebiegu spotkania. W 9 minucie strzelał Arifovic, a trzy minuty później celnie uderzył z wolnego Chyła. Ten strzał, trudnością ale wybronił bramkarz gospodarzy. Gdy jednak cztery minuty później Chyła ponownie doszedł do sytuacji strzeleckiej, Aleksander Ptak skapitulował.
Jedno-bramkowe prowadzenie „Floty” o niczym jeszcze nie rozstrzygało i do końca pierwszej połowy, a także w początku drugiej piłkarze „Miedzi” starali się odrobić stratę. Na bramkę Kasprzika sunęły kolejne groźne ataki. Nasz bramkarz był jednak w dobrej dyspozycji, podobnie jak obrońcy. Wiele akcji udało się rozbić już na przedpolu naszego pola karnego. W 59 minucie piłka trafia do siatki bramki „Floty” jednak sędzia pewnie odgwizduje spalonego. Dwie minuty później kontra „Floty” rozstrzyga o losach tego meczu. Po podaniu Arifovica piłka trafia ponownie do Daniela Chyły, a ten i tym razem nie pudłuje. Trzy punkty umacniają wyspiarzy na pozycji lidera I ligi. Kolejne spotkanie „Flota” rozegra w Świnoujściu. 9 września przeciwnikiem podopiecznych trenera Nowaka będzie zespół Okocimski Brzesko.