Zdjęcia otrzymaliśmy od jednego z mieszkańców. Opowiada, że dorożkarz wyprzągł konia i ponownie uwiązał go do pojazdu.
fot. Czytelnik
Na szczęście nie było w tym czasie pasażerów. Nie wiadomo, co tak mocno przestraszyło zwierzę, że zerwało się i pociągnęło dorożkę na wysepkę, gdzie przez wysoki krawężnik się przewróciła. Woźnicy udało się uspokoić konia.
Zdjęcia otrzymaliśmy od jednego z mieszkańców. Opowiada, że dorożkarz wyprzągł konia i ponownie uwiązał go do pojazdu.
fot. Czytelnik
- Spokojnie odjechali, nie tamując ruchu – relacjonuje nasz Czytelnik. – Konie są przyzwyczajone do wyprzedzających je aut, rowerzystów a nawet klaksonów. Być może koń był już zmęczony albo jeszcze nie nauczony takiej pracy.