Fighter w nie jednej walce psów był wystawiany o czym świadczyły liczne blizny. Piłowano mu wszystkie zęby i wykorzystano go jako worek treningowy dla młodych psów. Miał pogryzione wszystkie łapy, szyję, brzuch, uda i jadra, ledwo się rusza. Był cały w krwiakach i ranach.
- Fighter jest już w nowym domu. Chciałbym podziękować redakcji za umieszczenia artykułu i wszystkim, którzy przyczynili się do odmiany jego losu – napisał anonimowo mężczyzna, który zaopiekował się psem.
Przeczytaj poprzedni artykuł: Zwyrodnialcy zrobili z psa worek treningowy!