Falochron ma prawie 3 km długości, a do jego budowy ekipy zużyły ok. miliona metrów sześciennych kamieni. Swoim kształtem przypomina on łuk. W ten sposób na Bałtyku, na wschód od wejścia do Świnoujścia, powstaje zupełnie nowy port. Dla statków, nie tylko gazowców, będzie tam sześć stanowisk.
Prace powinny zakończyć się w tym roku.
- To druga co do wielkości taka budowla w powojennej Polsce - mówi dyrektor szczecińskiego urzędu morskiego, Andrzej Borowiec.
Teraz pracownicy wylewają betonową nawierzchnię na ostatnim już kilkudziesięciometrowym odcinku falochronu.
Budowa kosztuje miliard zł.