Kasa powstała niedawno. Sądzono, że cieszyć się będzie dużym zainteresowaniem, ale większość podróżnych i tak kupuje bilet na dworcu kolejowym. Przewozy Regionalne policzyły, że utrzymanie kasy w budynku Żeglugi Świnoujskiej za dużo kosztuje. Wystąpiły więc do miasta z prośbą o obniżkę opłat. Od tego uzależniały, czy punkt sprzedaży biletów pozostanie.
Zdaniem Roberta Karelusa, rzecznika prezydenta, za użytkowanie pomieszczeń przeznaczonych na kasę biletową Przewozy Regionalne płacą Żegludze Świnoujskiej niewysoką stawkę czynszu.
- Jest to 500 złotych miesięcznie – informuje Robert Karelus.
Mimo to, w tym roku zrezygnowano z podniesienia opłat podstawowych, pozostawiając je na poziomie roku ubiegłego.
- Wiedząc o trudnościach związanych z utrzymaniem lokalu dyrektor Żeglugi obniżył o 30 procent świadczenia z tytułu opłaty za ogrzewanie - poinformował iswinoujscie Robert Karelus.