iswinoujscie.pl • Sobota [19.01.2013, 02:50:21] • Świnoujście

Żegnamy Stanisława Zdziecha

Żegnamy Stanisława Zdziecha

fot. Sławomir Ryfczyński

Wczoraj, w piątkowy wieczór odszedł od nas Stanisław Zdziech, ekonomista. Zmarł w jednym ze szczecińskich szpitali. W latach 2002-2007 pełnił w świnoujskim samorządzie funkcję skarbnika miasta. Dzięki niemu gmina odzyskała ponad 20 mln złotych podatku za grunty leżące pod morskimi wodami. Rodzina i przyjaciele zapamiętają go jako ciepłego, życzliwego, ciekawego świata i ludzi człowieka.

Jak większość powojennych mieszkańców Świnoujścia, Stanisław Zdziech urodził się daleko od morza. Przyszedł bowiem na świat w Radwanowicach koło Krakowa. Od dziecka fascynowała go matematyka. Zgodnie z tymi zainteresowaniami, już w Szczecinie ukończył studia ekonomiczne. Swoje dorosłe życie postanowił związać jednak ze Świnoujściem. Tu podjął pracę, początkowo jako kierownik MZEAS’u, następnie w banku PKO SA. W tej placówce objął i pełnił przez wiele lat funkcję dyrektora.

Żegnamy Stanisława Zdziecha

fot. Sławomir Ryfczyński

Ekonomiczna wiedza i doświadczenie Stanisława Zdziecha przydały się miastu szczególnie w latach raczkującej polskiej samorządności. Już w 2002 roku objął funkcję skarbnika miasta i pełnił ją nieprzerwanie przez całą czteroletnią kadencję. W pracy sumienny i życzliwy dla współpracowników szybko zjednywał sobie przyjaciół. Wraz z zakończeniem aktywności zawodowej przyjaciół nie stracił. Wręcz przeciwnie. Poznawał wciąż nowych. Przyczyniła się do tego jego kolejna życiowa pasja-podróże.. Kilkakrotnie zwiedził Izrael i Ziemię Świętą. Jako miłośnik sportów zimowych udawał się wielokrotnie w Tatry i Alpy, by korzystać z uroków gór. Jeszcze w zeszłym roku udało mu się zjechać z trzytysięcznika. On prostu kochał świat. Prócz gór miał także zamiłowanie do sportów letnich. Był świetnym żeglarzem. W czasie wolnym spacerował, biegał, prowadził zdrowy tryb życia. Był miłośnikiem zwierząt.

Żegnamy Stanisława Zdziecha

fot. Sławomir Ryfczyński

Najbliżsi i przyjaciele podkreślają, że należał do tych ludzi, którzy doskonale potrafią znaleźć sobie zajęcie. Nigdy się nie nudził. Zmarł po ciężkiej chorobie zostawiając żonę i dwóch dorosłych synów. Tym którzy go znali będzie odtąd brakowało emanujących od niego ciepła i życzliwości. Pogrzeb Stanisława Zdziecha odbędzie się w przyszłym tygodniu.

Źródło: https://www.iswinoujscie.pl/artykuly/25228/