- Jak się przyjrzeć warunkom pracy radnych w innych miastach naszego regionu to można powiedzieć, że w Świnoujściu pracujemy jakby w harcówce”. Czas już najwyższy na salę obrad na miarę XXI wieku! - uzasadnił wniosek o przeprowadzkę jeden z najbardziej doświadczonych świnoujskich radnych Stanisław Bartkowiak.
Propozycja zaskoczyła wielu jego kolegów. Nikt jednak nie skomentował ani nie odniósł się co do szans realizacji w najbliższym czasie tego pomysłu. Stanisław Bartkowiak ma tymczasem gotowy już pomysł na lokalizację. W swoim wystąpieniu przyznał, ze widzi nową salę posiedzeń plenarnych w sąsiadującym z Urzędem miasta budynku przy ul. Wyspiańskiego. Do złożenia propozycji skłoniła go fala przeprowadzek różnych miejskich instytucji. Wiadomo, że wkrótce swoją siedzibę ma zmienić sala ślubów Urzędu Stanu Cywilnego. Do budynku przy ul. Wyspiańskiego wprowadzić się ma także miejskie archiwum.
Pomysłodawca przeniesienia sali sesyjnej uważa, że „miejski parlament” zasługuje na salę wyposażoną w nowoczesne instalacje, w tym zaplecze audiowizualne, niezawodny system nagłośnienia. Swój niespodziewany pomysł Stanisław Bartkowiak „rzucił” w ramach tzw. „wolnych wniosków”. Zaskoczenie było pełne. Propozycji nie skomentował ani przewodniczący rady Miasta ani prezydent. Być może sprawa powróci na kolejnej, marcowej sesji.