Tak zwana ogrzewalnia powstała dla tych bezdomnych, którzy nie mog± być przyjęci do schroniska. Tam bowiem trzeba być trzeĽwym. Tego warunku nie trzeba spełnić w ogrzewalni. Potrzebuj±cy mog± w niej spędzić noc w ciepłym pomieszczeniu, umyć się, zje¶ć ciepły posiłek. Maj± też zapewnion± opiekę ze strony pracowników schroniska - informował jeszcze niedawno Robert Karelus, prezydencki rzecznik.
iswinoujscie.pl • Pi±tek [15.03.2013, 07:48:49] • ¦winouj¶cie
Łazienka w¶ród karakanów bez koca, materaca na podłodze.( fot. Bezdomny )
Ogrzewalnia to miejsce, w którym bezdomni, mog± przenocować w cieple, umyć się i zje¶ć ciepły posiłek - informował jaki¶ czas temu magistrat. Bezdomny pan Tadeusz, z którym rozmawiali¶my, przedstawia to miejsce w nieco innym ¶wietle. Zdradza też tajemnice całego Schroniska.
Zbliża się godzina 18.00. Czekaj± na ulicy Portowej 10 na otwarcie pomieszczeń.( fot. Bezdomny )
I oto dostajemy list od pana Tadeusza, który jest… bezdomny.
- Długo się zastanawiałem, aby napisać do Was i poruszyć temat Caritasu w ¦winouj¶ciu – czytamy w li¶cie.- Jestem osob± bezdomn±. Obecnie przebywam (tylko na noc) na ul. Portowej 10. Chcę opisać to, jak pracownicy Caritasu traktuj± ludzi bezdomnych. Na tak zwanej ogrzewalni w¶ród karakanów z ogromnym grzybem na suficie bez koca, materaca na podłodze rozkładaj± się ludzie (stałych 11 osób) plus ci których przywiezie policja. W smrodzie nie do wytrzymania. Nie wiem jak to powinno działać, ale jestem pewien, że za zgod± naszego pana prezydenta Żmurkiewicza pieni±dze przeznaczane na dofinansowanie Caritasu s± Ľle wydawane. Rozmawiałem z innymi bezdomnymi i planuję złożyć zbiorowy pozew przeciwko miastu ¦winouj¶cie o złe traktowanie ludzi, którzy oczekuj± pomocy.
Jedz± posiłek, tylko zupę.( fot. Bezdomny )
O uwagach pana Tadeusza poinformowali¶my Urz±d Miasta i Caritas. Na razie nie otrzymali¶my odpowiedzi. Udało nam się za to spotkać z panem Tadeuszem i dłużej z nim porozmawiać. Pan Tadeusz bezdomnym jest od 2009 r., kiedy został wymeldowany. Od roku korzysta z pomocy Caritasu- opowiada mężczyzna. - Należy do tej grupy bezdomnych, którym nie przysługuje łóżko ( to ma około 50 osób w Schronisku). 11-12 osób, w¶ród nich pan Tadeusz, ¶pi w małym pomieszczeniu na podłodze. Przykrywaj± się kocami. Nocuj± w schronisku codziennie. Oprócz nich policja przywozi co dzień około pięciu osób, które ¶pi± na podłodze… w łazience.