O wprowadzeniu opłat za treści zamieszczane na YouTube mówiło się już od jakiegoś czasu. Polscy Internauci mają jednak niezły fart. - Żaden z 53 płatnych kanałów, które biorą udział w programie pilotażowym, nie jest dostępny w Polsce – czytamy na wp.pl.
Użytkownicy będą mogli oglądać za darmo treści na płatnych kanałach przez 14 dni, po czym będą musieli zapłacić za dostęp do nich co najmniej 0,99 dolara miesięcznie. W niektórych przypadkach opłata będzie zmniejszona, jeśli użytkownik zdecyduje się opłacić roczny abonament z góry.