Na niedawnej sesji Paweł Sujka, przewodniczący rady miasta, wysyłał ekipy zajmujące się zielenią do Parku Zdrojowego, by wyplewiły chwasty, które rosną wśród róż. Zalecał też, aby urzędnicy zabiegi pielęgnacyjne w tym miejscu monitorowali. Nasz Czytelnik ma inną propozycję. Prosi o przycięcie gałęzi drzew na ścieżce rowerowej wzdłuż ulicy Wojska Polskiego.
- Jeżdżą nią Polacy i Niemcy i wszyscy dostają z liścia w twarz. Czy to jakaś droga dla biczowników? – pyta. - Nie mam potrzeby umartwiania się. Przytnijcie te gałęzie, by można było jeździć po ludzku.