Poniedzielski w bibliotece

Gość popołudnia w Miejskiej Bibliotece, był swego czasu częstym bywalcem w Świnoujściu. Niejednokrotnie występował na festiwalu FAMA. W czasie spotkania otwarcie przyznał, że jest przeciwnikiem wydawania milionów na celebryckie fiesty typu Karuzela Cooltury”. Znalazł jednak wśród publiczności zaciekłych przeciwników, którzy starali się udowodnić korzyści jakie wynikają z organizacji takiej imprezy.

-„nie neguję, że Karuzela jest potrzebna, że może nieść nawet pewne wartości, pozostanę jednak przy swoim zdaniu, ze to przejaw przerostu formy nad treścią. Podkreślił, że zdanie wyrobił sobie na podstawie lektury, m.in. dokładnego przestudiowania programu i nie chce wchodzić w polemiki w kwestiach szczegółowych gdyż ma po prostu zbyt skąpą wiedzę na temat.

Spytany czy zgodziłby się przyjechać dziś na współczesną „Famę” odpowiedział dyplomatycznie, że musiałby się dobrze przyjrzeć nie tylko programowi ale także, w może-przede wszystkim liście zaproszonych wykonawców a i nazwiskom samych organizatorów… Nie wykluczył jednak takiego powrotu. Tym bardziej, że-jak podkreślał- bardzo podoba mu się Świnoujście. I to już od wielu lat, a z naszym miastem wiąże go wiele, także osobistych, wspomnień.