Tegoroczne Targi Edukacyjne odbywały się pod hasłem „Eksperyment 2013”
Jak powiedziała Joanna Sokalska, dyrektor świnoujskiego PUP – Targi nazwaliśmy eksperymentem, a eksperyment dlatego, że w tym roku powiązaliśmy ze sobą bardzo wiele tematów. Oprócz edukacji dla młodzieży, jest również edukacja dla osób dorosłych, ale są też i propozycje pracy. Osoby, które dziś są zainteresowane podjęciem pracy, czy w Polsce czy też w Niemczech, właśnie dziś mogą w tym temacie uzyskać bardzo wiele informacji. Również dziś mogą się dowiedzieć gdzie i jak podjąć naukę na terenie Niemiec. Oprócz tego uczestnicy mogą brać udział w wielu eksperymentach, które odbywają się na stoiskach edukacyjnych.
iswinoujscie.pl • Czwartek [10.10.2013, 22:48:10] • Świnoujście
fot. Agnieszka Puszcz
To już kolejny rok, kiedy Powiatowy Urząd Pracy wraz z Centrum Aktywizacji Zawodowej organizują Targi Edukacyjne w Świnoujściu. W tym roku na targi przybyło ponad 30 wystawców. Był między innymi: Akademicki Poznań, Akademicki Szczecin, Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny, Politechnika Koszalińska, Akademia Morska w Szczecinie, wyższe szkoły zawodowe oraz interesujące instytucje szkoleniowe. Były też agencje pośrednictwa pracy, które na co dzień mają swoje siedziby Niemczech.
fot. Agnieszka Puszcz
Targi to także imprezy towarzyszące. W tym roku hitem był symulator wypadku drogowego, do którego ustawiały się długie kolejki.
- Młodzi ludzie bardzo szybko chcą zdobyć prawo jazdy, a targi mają edukować na wielu poziomach. Dlatego tak ważne jest, by dowiedzieć się jak bezpiecznie poruszać się jako użytkownik jezdni i czym grozi nadmierna fantazja na drodze. – dodała Joanna Sokalska.
fot. Agnieszka Puszcz
Najważniejsze jednak, że odbiorcy targów byli również z ofert zadowoleni.
- Jest wiele stoisk i wiele można się dowiedzieć o edukacji. W przyszłości pomoże mi to wybrać kierunek mojej edukacji. Jednak najbardziej podobało mi się stanowisko LNG, na którym pokazywano różne eksperymenty chemiczne. – powiedziała nam Sandra Jóźwik, licealistka.
Kolejnemu naszemu rozmówcy do gustu przypadło niecodziennie i bardzo atrakcyjne stoisko Uniwersytetu Szczecińskiego.
- Mnie zaciekawiło stoisko, na którym były „robaki” Ciekawe było to, że można było, niektóre z nich zjeść, ale ja sam nie próbowałem. – mówił nam licealista Piotr Lisiński.