List
- Dwójka dzieci z drugiej klasy STSG, 10 listopada obchodziła swoje urodziny. Jubilaci zaprosili klasę wraz z panią wychowawczynią. W zamian za prezenty dzieci miały przynieść karmę dla zwierząt zamieszkałych w schronisku. 2 grudnia klasa była umówiona z panią kierownik na wizytę w schronisku dla zwierząt przy ulicy Karsiborskiej gdzie dzieci miały dostarczyć całą zgromadzoną żywność. W całej akcji wzięły udział również dziećmi z ośrodka przy ulicy Basztowej, tam również odbyła się zbiórka dla schroniska.
Dzieci były bardzo szczęśliwe i nie mogły się doczekać kiedy będą mogły przekazać całą zebraną karmę zwierzakom, ale niestety po przybyciu na miejsce spotkała je bardzo niemiła niespodzianka. Dzieciaki nie zostały wpuszczone do środka. Pracownik schroniska oznajmił, że dzieci nie wejdą do środka, ponieważ rzekomo nie ma klucza do furtki... Następnie tłumaczył się, że pani kierownik wieczorem trafiła do szpitala a on nie ma klucza... co wydawało nam się bardzo dziwne, a na pytanie gdzie mamy zostawić karmę? Odpowiedział, że karma ma być zostawiona przed bramą i ktoś ją później zabierze. DZIECIAKI POCZUŁY SIĘ OSZUKANE, a karma została z powrotem zabrana. Miejmy tylko nadzieję, że szybko zmieni się kierownictwo schroniska i dzieci przy kolejnej wizycie będą mogły karmę dostarczyć - pisze do nas zbulwersowany całym zdarzeniem czytelnik.
iswinoujscie.pl • Poniedziałek [02.12.2013, 23:50:23] • Świnoujście
fot. Czytelnik
Nasi czytelnicy informują o szokującym zachowaniu pracowników schroniska w Świnoujściu. Dzieci z drugiej klasy STSG nie zostały wpuszczone na teren schroniska. Pomimo faktu, iż schronisko zostało wcześniej poinformowane o tym, że dzieci chcą przekazać karmę. Pracownik schroniska tłumaczył się brakiem klucza od furtki.
Pytania zadaliśmy więc Rzecznikowi Prezydenta Miasta:
Chcieliśmy zapytać o schronisko. Dzieci z drugiej klasy podstawowej z STSG dzisiaj chciały zostawić karmę dla zwierząt w schronisku. Wcześniej byli umówieni ze schroniskiem. Jak się jednak okazuje nie zostali wpuszczeni na teren schroniska, a karma nie została przyjęta przez pracownika schroniska, który tłumaczył się brakiem czasu. W tym czasie pracownicy schroniska robili porządki. Chcieliśmy zatem zapytać co się stało, że schronisko tak postąpiło? Prosimy o interwencję w tej sprawie i sprawdzenie co się w schronisku dzieje.
- Zgodnie z decyzją Prezydenta Miasta, co nastąpiło po merytorycznej i formalno prawnej analizie protokołu z kontroli schroniska, Zachodniopomomorskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami otrzyma wypowiedzenie umowy. Na dniach zostanie ogłoszony przetarg na zarządzanie schroniskiem oraz wykonywanie zadań związanych z opieką nad zwierzętami bezdomnymi w Świnoujściu. Do tego czasu opiekę nad zwierzętami będą sprawować wolontariusze, którzy - i tu chciałbym tym osobom podziękować - do tego programu się zgłaszają- informuje Rzecznik Prezydenta Miasta Robert Karelus.