Proszę o pomoc, interwencję w sprawie przyrządów, zainstalowanych w parku Chopina - pisze nasza Czytelniczka. - Urządzenia w wyniku normalnej eksploatacji zasygnalizowały zużycie w postaci popękanych spawów i nadmiernie wytartych swożni. To zużycie wynika ze zmęczenia materiału. Poddane cyklicznym obciążeniom połączenia popękały. Piszę w imieniu kilkunastu Pań, które codziennie spotykają się, ćwiczą, rozmawiają, cieszą się. Jednocześnie zaznaczam, że kilka dni temu zgłosiłyśmy problem w Urzędzie Miasta, pokój 302, trzecie piętro. Jednak działalność specjalistów z UM ogranicza się do oklejenia przyrządów folią. Podpowiadam urzędnikom, że potrzeba spawacza, spawarki elektrycznej, elektrod a także smarownicy ze smarem do łożysk ślizgowych. Podczas otwarcia Parku Chopina, Pan Prezydent Miasta, zachęcał Panie do czynnego spędzania czasu, i my chcemy to robić, zawiązały się już nawet koleżeńskie układy. Jak jednak mamy utrzymywać swoją sprawność kiedy przyrządy są niesprawne?
- Urządzenia zamontowane w Parku Chopina są na 4-letniej gwarancji - mówi Robert Karelus, rzecznik prezydenta.- Dlatego też w tym okresie jedynym uprawnionym do ich naprawy jest firma, która je wykonała. W przeciwnym razie gwarancja straci ważność. Pracownik Wydziału Eksploatacji i Zarządzania Nieruchomościami Urzędu Miasta powiadomił firmę wykonawczą o awarii. W tym tygodniu przedstawiciel tej firmy ma przyjechać, aby na miejscu zobaczyć uszkodzenia i przystąpić do ich naprawy. Do tego czasu urządzenia te zostały zabezpieczone folią, aby ewentualni chętni nie korzystali z nich, narażając się na niebezpieczeństwo.