- Jedynym sposobem jest wystąpienie windykacyjne do sądu z powództwa cywilnego, co jednak wiąże się z długim okresem oczekiwania na wyrok. Dlatego, aby jak najszybciej rozwiązać sytuację w schronisku, miasto rozpoczęło negocjacje z Zachodniopomorskim Towarzystwem Praw Zwierząt, co do terminu przekazania obiektu. Pierwsze rozmowy na ten temat, które odbyły się w miniony piątek, pozwalają mieć nadzieję, że obu stronom uda się w najbliższym czasie dojść w tej kwestii do porozumienia - odpisał nam rzecznik prezydenta Robert Karelus. - Miasto nadal stoi na stanowisku, że wypowiedzenie umowy odbyło się skutecznie i należy ogłosić konkurs na prowadzenie schroniska na nowych zasadach.