Robert Karelus o działalności PTTK: Są pewne granice

Bardzo szanuję Państwa Alinę i Wiesława Królów – pisze Robert Karelus, rzecznik prezydenta Janusza Żmurkiewicza - jako osoby, które wiele uczyniły dla popularyzacji turystyki na naszych wyspach; kibicując także działaniom podejmowanym przez ŚWIR-ów na rowerach. Za to zostali oni personalnie - nie jako świnoujski Oddziała PTTK - wyróżnieni przez Kapitułę nagrodą Trytona Prezydenta Miasta.

Tym bardziej niezrozumiałym wydaje się tak desperacka obrona PTTK w sprawie, która osłabia jej wizerunek w oczach przede wszystkim turystów odwiedzających Świnoujście, także tych, którzy należą do Towarzystwa w innych miastach.

Pozwolę sobie zacytować opinię jednej z członkiń PTTK z Opola, która w formie skargi - zresztą, jako jedna z wielu - wpłynęła na biurko Prezydenta Miasta.

„… byłam na urlopie w Świnoujściu i od razu zakochałam się w nim. Trafiłam także do punktu PTTK. Miałam nadzieję, że znajdę tam cenne informacje (podobnie jak w innych miastach).Uradowana weszłam do środka i ścięło mnie z nóg. W równych rządkach na półkach, zamiast informatorów, przewodników i map stały paczki papierosów i umieszczona była tablica z kursem walut. Zaskoczona wyszłam przed budynek, wyglądający raczej jak prowizoryczny barak, aby sprawdzić czy dobrze weszłam. Na ścianie baraku wisiały dwie dużych rozmiarów tablice: INFORMACJA TURYSTYCZNA oraz logo PTTK. O ironio losu-środek sezonu, a oddział, który ma w nazwie słowa turystyka i krajoznawstwo nie ma nic do zaoferowania turystom !?

Gdzie jest prezes oddziału PTTK Świnoujście, gdzie jest zarząd koła!? Jeżeli nie radzą sobie, to trzeba podejrzeć lepszych, znaleźć inne oddziały, ich strony internetowe i czegoś się nauczyć. Prowadzenie sprzedaży walut i papierosów nie ma nic wspólnego z krzewieniem turystyki wśród ludzi i rozpowszechnianiem wiedzy krajoznawczej. Tak piękne miasto jak Świnoujście zasługuje na coś lepszego.”

Przez wiele lat, mimo podobnych opinii, bardzo spolegliwie podchodziliśmy do zawartych w nich uwag.

Są jednak pewne granice.

Zgodnie z umową zawartą pomiędzy Miastem Świnoujście a Polskim Towarzystwem Turystyczno- Krajoznawczym, w pawilonie usytuowanym przy Wojska Polskiego miał być prowadzony Punkt Informacji Turystycznej, ze zgodą na prowadzenie działalności handlowo usługowej -sprzedaż artykułów spożywczych, natomiast z brakiem możliwości poddzierżawiania powierzchni osobom trzecim bez zgody Miasta.

Na tej podstawie przekazywaliśmy PTTK bezpłatne materiały promocyjne do dalszej dystrybucji w punkcie.

Działalność prowadzona w obiekcie ograniczała się jednak w ostatnim czasie do prowadzenia działalności handlowej, polegającej na sprzedaży papierosów i prowadzeniu kantoru wymiany walut - czytamy w piśmie od rzecznika.- Sygnały docierały do nas od dłuższego czasu, przede wszystkim od osób, które zamierzały pozyskać informację, a zamiast tego odsyłane były do Centrum Informacji Turystycznej przy Placu Słowiańskim. W związku z powyższym podjęliśmy decyzję o wypowiedzeniu umowy dzierżawy, tym bardziej, że stawki czynszu były dość niskie. W ostatnim roku za miesiące od maja do października po 72 złote netto za metr kwadratowy miesięcznie; za pozostałe po 20 złotych netto miesięcznie za metr kwadratowy.

Gdyby chodziło o działalność informacyjno turystyczną – tak; natomiast za prowadzenie działalności komercyjnej, w tak atrakcyjnym punkcie miasta, to zdecydowanie za mało.

Miejsce to będzie wkrótce wydzierżawione w formie przetargu. Świnoujski oddział PTTK może również do niego przystąpić i jeśli wygra, będzie mógł prowadzić tam inną niż statutowa działalność. Czy z korzyścią dla miasta i wizerunku Towarzystwa? Pytanie pozostaje otwarte.