iswinoujscie.pl • Sobota [18.01.2014, 18:13:39] • Świnoujście

Promy na gaz w Świnoujściu

Promy na gaz w Świnoujściu

fot. Sławomir Ryfczyński

Polska Żegluga Morska zamawia promy na skroplony gaz. To może i nasze mogłyby pływać na tym paliwie? LNG uznano za najbardziej perspektywiczne i alternatywne paliwo dla transportu wodnego. Dlaczego? Bo jest tańsze i lepsze dla środowiska.

Dyrekcja generalna ds. transportu w Komisji Europejskiej przedstawiła pakiet „Czysta energia dla transportu”. Skroplony gaz ziemny uznano za najbardziej perspektywiczne i alternatywne paliwo dla transportu wodnego. W dokumencie porównano koszty różnego rodzaju paliw, z których korzystają jednostki żeglugi. Koszt LNG ( skroplonego gazu) oscylował w połowie 2012 roku wokół 300-410 euro, a dla porównania koszt oleju napędowego wynosił ok. 480 euro, oleju napędowego o niskiej zawartości siarki - ok. 780 euro. Przewiduje się, że armatorzy będą więc wymieniać flotę na jednostki napędzane gazem LNG. Skoro finansowo wydaje się to opłacalne, to może kolejne promy Żeglugi Świnoujskiej powinny być przystosowane do innego paliwa? Koszty utrzymania naszych przepraw ciągle rosną. Jak podaje magistrat, wydatki na oleje i paliwo w poszczególnych latach wyniosły: w 2009 r. - 6,7 mln, rok później -7,2 mln , a w roku 2011 - 10,8 mln zł.

- Prace nad nowymi jednostkami wymusza na Polskiej Żegludze Morskiej tak zwana dyrektywa siarkowa, która ma zacząć obowiązywać na Bałtyku od 2015 roku - mówi Robert Karlus, rzecznik prezydenta. - Zgodnie z nią jednostki pływające po Bałtyku będą musiały być napędzane bardziej ekologicznym paliwem. Trudno dziś jednoznacznie ocenić czy będzie to jednocześnie paliwo tańsze. Przypuszczalnie dlatego też Polska Żegluga Morska nie wyklucza, że nowe jednostki będą napędzane dwoma rodzajami paliw, a nie tylko gazem. Promy Żeglugi Świnoujskiej nie pływają po Bałtyku. Wprowadzenie na nich nowego rodzaju paliwa oznaczałoby olbrzymie koszty przystosowania jednostek do gazu, co przy braku pewności, że w eksploatacji będzie to dużo tańsze paliwo, niż obecne, stawia tę operację pod dużym znakiem zapytania.

Modernizacja napędu w jednym tylko „Karsiborze” kosztowała niemal 14 mln złotych.

- Budowa kilku nowych promów napędzanych gazem wraz z nowymi nabrzeżami, zbiornikami do tankowania paliwa, przekracza możliwości budżetowe miasta - mówi rzecznik. - Byłyby to kwoty rzędu kilkuset milionów złotych. Nigdy zresztą wcześniej budowa jednostek obsługujących świnoujskie przeprawy nie była finansowana z budżetu miasta; środki pochodziły ze skarbu państwa. Podobnie, jak w przypadku nowych promów PŻM, nie wiadomo czy nasze jednostki mogłyby kupować gaz bezpośrednio z terminala LNG. Jeżeli nawet tak, musiałaby tam wtedy powstać odpowiednia infrastruktura. Poza tym analizy techniczno- ekonomiczno- środowiskowe jednoznacznie już wskazały, że najbardziej optymalnym dla Świnoujścia rozwiązaniem, szczególnie dla jego społeczno- gospodarczego rozwoju, jest inwestycja stałego połączenia wysp Uznam i Wolin.

Źródło: https://www.iswinoujscie.pl/artykuly/30051/