Lodu coraz więcej ale promy dają radę. Zobacz film!

Mimo bardzo mroźnych dni, na wodach Świny nie utworzyła się na szczęście zwarta powłoka lodowa. Nie ma konieczności wzywania holowników do kruszenia lodu. Pracuję nad tym same załogi promów. Dziś obserwowaliśmy jak wygląda w tych warunkach, praca na przeprawie centrum – popularnie zwana karsiborską.

Połączenie obsługują dwa promy, w tym zmodernizowana „dwójka”. Widać, ze jednostka z nowymi siłowniami nie ma problemów przy tym poziomie zalodzenia. Najgorzej jest przy dojściu do samych przystani gdzie gromadzi się najwięcej lodu. Tu prom, przed dojściem do samego brzegu uruchamia przednie pędniki by strumieniem wody rozrzedzić krę. Manewr dobijania jest przez to lekko opóźniony. Nie na tyle jednak by na dojeździe zaczęły tworzyć się kolejki aut. Kierowcy przyjeżdżają cyna przeprawę nie musieli czekać dłużej.

Najważniejsze obecnie pytanie dotyczy prognozy na najbliższe dni. Niestety, dziś przed nami prawdopodobnie najmroźniejsza noc tej zimy. Temperatura w Świnoujściu może spaść do - 22 stopni. Lodu na pewno przybędzie. Widać zresztą gołym okiem, że białej kry jest coraz więcej. Lód wciąż spływa od strony Zalewu Szczecińskiego i gromadzi się w zakolach cieśniny Świny. Najmniej jest go na szczęście w samym porcie, bliżej morza. Załogi „Bielików” nie mają jak na razie tego problemu. I co najważniejsze nie grozi nam na razie to czego wszyscy zimą najbardziej się obawiamy czyli tzw. „cofka” (czyli zjawisko polegające na wdmuchiwaniu przez silny północny wiatr uchodzącej do morza lodowej kry). W poniedziałek temperatura ma się już wyraźnie podnieść (do -5 stopni) ale spływający z Zalewu Szczecińskiego lód na pewno od razu nie zniknie. Przed załogami promów jeszcze kilka dni wzmożonej czujności.