Przypomnijmy: Zbigniew Osewski, mieszkaniec Świnoujścia wytoczył proces niemieckiemu dziennikowi „Die Welt”. Nie może się zgodzić na to, by w gazecie wielokrotnie pojawiały się wyrażenia: „polski obóz koncentracyjny" i "polski obóz zagłady". Decyzją sądu w Warszawie, specjaliści z Ośrodka Studiów Wschodnich ocenią teraz, czy działanie gazety nie było celową próbą wpływu na świadomość historyczną społeczeństwa. Młode pokolenia Niemców, nieznające historii, mogą przyjąć, że obozy koncentracyjne w Polsce były dziełem Polaków.
- Każdy, kto wjeżdża lub wchodzi na teren obozu, musi ją zobaczyć - pisze o tablicy z Oświęcimia pan Rafał.
Może powinni ją zobaczyć również dziennikarze z „Die Welt”?