Do zdarzenia doszło w ubiegłą środę, w godzinach wieczornych w prawobrzeżnej części Świnoujścia. Do siedzącego na ławce 22-latka podszedł nieznany mu mężczyzna a za nim stanęło jeszcze dwóch innych, wszyscy twierdzili, że są policjantami.
Po krótkiej rozmowie jeden z nich złapał 22-latka za szyję i próbował dusić, a pozostali dwaj w tym czasie przeszukiwali plecak ofiary, skąd ukradli portfel z pieniędzmi, dokumentami i kartami do bankomatu. Napastnik trzymający poszkodowanego za szyję usiłował wyjąć z jego kieszeni telefon komórkowy, a kiedy młodzieniec zaczął się bronić, sprawca zadawał mu uderzenia pięścią w okolice twarzy i brzucha, grożąc mu przy tym. Po dokonanym rozboju sprawcy oddalili się z miejsca zdarzenia.
Pobity 22-latek wsiadł do busa, a kiedy przyjechał do swojej rodzinnej miejscowości oddalonej od Świnoujścia kilkadziesiąt kilometrów, w związku z doznanymi obrażeniami trafił do szpitala. Wtedy też zdecydował się powiadomić o zdarzeniu policję.
Dzięki intensywnym czynnościom podjętym przez kryminalnych z Komendy Miejskiej Policji w Świnoujściu, sprawcę rozboju zatrzymano w ciągu doby od zgłoszenia. Okazał się nim 28-letni mężczyzna bez stałego miejsca zameldowania, który trafił do policyjnego aresztu. W trakcie prokuratorskiego przesłuchania przyznał się do zarzucanego mu czynu.
Z uwagi na fakt, że 28-latek popełnił to przestępstwo w warunkach recydywy, Komendant Miejski Policji wnioskował o zastosowanie wobec niego 3-miesięcznego aresztu. Świnoujski sąd przychylił się do wniosku. Za dokonanie rozboju grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności. Sprawa ma charakter rozwojowy, śledczy nie wykluczają kolejnych zatrzymań w tej sprawie.
asp. Beata Olszewska /IK