- Miasto nie było stroną w tych negocjacjach, byliśmy obserwatorem, ponieważ prezydent miasta chciał mieć obiektywne spojrzenie na to jak te negocjacje będą wyglądały. W tych okolicznościach uczynił mnie swoim pełnomocnikiem- mówiła Joanna Agatowska.
Jak mówiła Joanna Agatowska już na pierwszym spotkaniu, które odbyło się 6 maja w gabinecie prezydenta miasta prezes Rozwałka wyraził zainteresowanie powstaniem spółki, która miałaby pełne finansowanie partnera zewnętrznego, a to prowadziłoby do odciążenia miasta.
- Ciężko jest mi zaakceptować próbę przerzucenia odpowiedzialności na miasto Świnoujście, na prezydenta na radnych za tą całą sytuację, która miała miejsce w konsekwencji złożenia wniosku do prezydenta miasta o dofinansowanie działalności Floty Świnoujście na kwotę 600 tysięcy złotych. Podkreśla również, że strony nie porozumiały się nie z powodu miasta.
-Jest nam bardzo przykro, że do tego porozumienia nie doszło, gdyż dawało ono nadzieję, na to, że sytuacja floty w tym roku poprawi się, będzie łatwiejsza. - mówiła wiceprezydent.
iswinoujscie.pl • Poniedziałek [14.07.2014, 17:59:23] • Świnoujście
fot. Agnieszka Puszcz
W sali Urzędu Miasta odbyła się konferencja wiceprezydent Joanny Agatowskiej w sprawie Floty Świnoujście. Jak mówiła wiceprezydent samym impulsem do zorganizowania spotkania w tym temacie była konferencja Zarządu Floty Świnoujście, która odbyła się w zeszłym tygodniu. Wiceprezydent odniosła się do słów prezesa klubu Edwarda Rozwałki oraz podtrzymała to wszystko o czym mówiła podczas nadzwyczajnej sesji Rady Miasta. Szczegółowo omówiła również oficjalne dokumenty w tej sprawie m.in.: sprawozdanie z prowadzonych negocjacji pomiędzy Flotą Świnoujście a Atletico de Portugal.
Przedstawiciele miasta byli zdziwieni, że w sytuacji gdy nie doszło do podpisania porozumienia i było jasne, że flota boryka się z problemami finansowymi klub nie szukał innych możliwości rozwiązania tego problemu. Wiceprezydent Joanna Agatowska przypomniała, że Flota Świnoujście jest stowarzyszeniem samodzielnym, a miasto nie jest w stanie wpłynąć na zmianę zarządu ani wpływać na podejmowane przez niego decyzję. Przypominając, że miasto tylko w ciągu ostatnich czterech lat na funkcjonowanie Floty Świnoujście wydało ponad 11 mln złotych.