iswinoujscie.pl • Czwartek [31.07.2014, 08:56:04] • Świnoujście

To miasto pomogło znaleźć dorożkarzom krawca

To miasto pomogło znaleźć dorożkarzom krawca

fot. Sławomir Ryfczyński

Wyglądają w nich, jak strachy na wróble. Aż trudno uwierzyć, że za tak fatalnie uszyte stroje zapłacili po 370 złotych. Czy miasto, które forsowało pomysł, by naszych dorożkarzy wystroić, pomoże im teraz w rozwiązaniu problemu?

- Nikt nie ma chyba wątpliwości, że dorożki są elementem naszego miasta, ale też w większości raczej mało estetycznym – mówiła jakiś czas temu zastępczyni prezydenta Barbara Michalska.

Miało się poprawić. Miasto ogłosiło konkurs na stroje dla świnoujskich dorożkarzy i wygląd ich dorożek. Wybrano, co będzie noszone. Było mierzenie, by każdy z dorożkarzy miał ubiór dopasowany… A potem to już było jak zawsze.

- Kurtki są niewymiarowe, niektórzy dwa razy się nimi owijają – opowiadał nam niedawno jeden z dorożkarzy. – Rękawy są za długie. Kurtki są nie na wymiar. Jeden człowiek, kawał chłopa, ma do pasa tę kurtkę. A inni szczupli- mają je po kolana.

- U 90 procent dorożkarzy nie pasuje – mówił inny dorożkarz. – Ja nosić jej nie będę. Nie przyjmę jej. Będę się zwracał do urzędników, którzy nam firmę polecili. Przecież były wymiary brane… każdego osobiście. Były panie. Specjalnie ze Szczecina przyjechały i wymierzały dokładnie. A teraz okazuje się, że to wszystko za długie, za duże, za szerokie. To jest nieestetyczne. I nie na dorożkę.

Wcielenie w życie pomysłu urzędników kosztowało każdego dorożkarza 370 złotych. Tyle musiał zapłacić za nowe ubrania. Czy magistrat poczuwa się do winy i zamierza teraz jakoś pomóc dorożkarzom?


Zapytaliśmy w Urzędzie Miasta, na jakich zasadach wybrano firmę, która szyła stroje dla dorożkarzy?

- W drodze konkursu wybrano krój nowych strojów do dorożkarzy- informuje inspektor Hanna Lachowska z Biura Informacji i Konsultacji Społecznych świnoujskiego magistratu. - W skład komisji konkursowej wchodziło 2 przedstawicieli Stowarzyszenia Dorożkarzy „Pegaz”. Ponadto autor zwycięskiego projektu kilkakrotnie spotkał się z właścicielami dorożek, celem wysłuchania i wcielenia w życiu ich uwag co do projektu stroju. Ostatecznie właściciele dorożek w pełni zaakceptowali projekt nowego ubioru. Rola Miasta zakończyła się na rozstrzygnięciu konkursu. Zgodnie z ustaleniami, koszt zakupu materiałów oraz uszyciem strojów pokrywali właściciele dorożek. Rola Miasta ograniczała się wyłącznie do pomocy w znalezieniu dobrego materiału oraz zakładu krawieckiego, który uszył stroje.
Przedstawicielka magistratu dodaje, że podobnie, jak w przypadku każdej osoby korzystającej z usług krawieckich, dorożkarze jako klienci mają prawo do zgłoszenia do wykonawcy poprawek, w przypadku, gdy uszyta kurtka jest za duża czy za długa.
- Takie jest prawo klienta, który zapłacił za towar, a w tym przypadku są to właściciele dorożek – kontynuuje Hanna Lachowska. - Trudno mi odpowiedzieć, dlaczego dotąd właściciele dorożek, którzy mają za długie czy za szerokie kurtki nie zgłosili ich do poprawki. Oto należałoby już zapytać ich samych.

Źródło: https://www.iswinoujscie.pl/artykuly/32780/