Zdejmowali już gołębie i kotki. Ale takiego zgłoszenia jeszcze nie było. Po godzinie osiemnastej do strażaków zadzwonił 15- latek, który wcześniej postanowił wejść na opuszczony budynek gazowni.
Młodzieniec nie pomyślał niestety, że z budynku trzeba będzie potem zejść.
Strażacy przyjechali z drabiną i ściągnęli nastolatka. Jego wyczyn zainteresował też policję. Funkcjonariusze odwieźli młodego poszukiwacza przygód do… domu.