iswinoujscie.pl • Niedziela [26.04.2015, 09:57:44] • Świnoujście

Flota 4 maja idzie pod młotek komornika. Dorosz: Procedura upadłości likwidacyjnej związała nam ręce

Flota 4 maja idzie pod młotek komornika. Dorosz: Procedura upadłości likwidacyjnej związała nam ręce

fot. Kamil Zwierzchowski

Sytuacja Floty Świnoujście jest tragiczna. Agonię klubu pogłębia patowa sytuacja pomiędzy spółką a stowarzyszeniem. Wierzyciele, których jest już ponad kilkuset powoli tracą cierpliwość. Napływające zgłoszenia do komornika są niczym ostatnie gwoździe wbijane do niebieskiej trumny. 4 maja zostanie zlicytowany sprzęt do treningu oraz wyposażenie biura. Sytuacje klubu komentuje Małgorzata Dorosz: - Procedura upadłości likwidacyjnej związała nam ręce. Gdyby Pan Woźniak wpłacił 1,5 miliona, czyli dokładnie tyle ile wynosi dług klubu, to wszyscy byli by szczęśliwi. Pan Woźniak dostałby klub, wierzyciele swoje pieniądze, a my spokój. Niestety, Pan Woźniak tego nie zrobił. A prezes spółki spółki MKS Flota, Pani Aleksandra Piotrowska, zniknęła w najtrudniejszych dla nas chwilach. Zostaliśmy sami.

- Sprawy zaszły tak daleko, że wszystko musi być prowadzone przed sądem. Przejęcie klubu przez Pana Woźniaka musi być pod nadzorem sądu. Mamy tymczasowego nadzorce sadowego, który wydaje decyzje, co mi wolno podpisać, a czego mi nie wolno podpisywać. Propozycja brzmienia aktu notarialnego wysłanego przez Pana Woźniaka jest absolutnie nie do przyjęcia, i nie dlatego że ja tak sobie uważam. Tego by nikt nie przyjął, i to jest opinia prawna, że to coś nie jest żadnym aktem notarialnym. Nasz prawnik pracuje nad sporządzeniem prawidłowego aktu notarialnego, który zabezpieczy naszych wierzycieli jak i spółkę. Sąd oraz my musimy mieć pewność że Pan Woźniak ma takie pieniądze i jest w stanie spłacić zadłużenia. Wystarczyłoby aby Pan Woźniak zadeklarował spłacenie długów i podpisał umowy z wierzycielami. Wtedy negocjuje warunki spłaty zadłużenia z wierzycielami, dogadują się i podpisuje. I to jest tylko podpis, na dzień dzisiejszy nic nie znaczący, póki nie będzie sądownie zatwierdzony, że tak, Pan Wożniak przejmuje zobowiązania, sąd robi z upadłości likwidacyjnej upadłość ugodową, czyli sad cały czas ma nadzór na tym co się dzieje w klubie. Uważam że to jest bardzo dobra opcja w stosunku do wierzycieli. - mówi Małgorzata Dorosz.

- 128,637 zł na taką kwotę spółka podpisała dokumenty. To jest kropla w morzu potrzeb w stosunku do długów opiewających na około 1 500 000 zł. Najgorszy scenariusz jaki zakładamy to likwidacja klubu. Flota po 58 latach przestanie istnieć.

- Z ponad 100 ludzi którzy są w stowarzyszeniu, nikt nie przyszedł aby wpłacić jakąkolwiek składkę. Nikt tu nie przyszedł, nikt nie zapukał i nikt nie zapytał co możemy zrobić. Od 1 stycznia 2015 roku płacimy za wszystko z własnej kieszeni, za dzierżawę pomieszczenia, po prostu wszystko co jest związane z funkcjonowaniem klubu. Pan Wożniak, tak jak jesienią tak i teraz, finansuje tylko to co jest potrzebne do funkcjonowania I drużyny. Pan Wożniak trzyma nas w szachu, twierdząc że nie zapłaci bo nie podpisałam aktu notarialnego.

- Pan Wożniak podpisał 2 marca oświadczenie:
"W zaistniałej sytuacji prawnej klubu, a tym samym stowarzyszenia MKS Flota Świnoujście, czyli wyznaczonym terminem sądu w dniu 12 marca 2015 roku dotyczącym ogłoszenia upadłości likwidacyjnej, oświadczamy że jeżeli Pan Jerzy Woźniak przedstawi do 11 marca, dokumenty świadczące o podpisanych ugodach z wierzycielami stowarzyszenia, w których wierzyciele wyrażą zgodę na przejęcie długów stowarzyszenia przez firmę MKS Flota spółka z.o.o, tym samym nie będą mieć żadnych roszczeń do stowarzyszenia, to stowarzyszenie MKS Flota Świnoujście zobowiązuje się dołożyć wszelkich starań aby sąd zmienił wniosek upadłości likwidacyjnej na upadłość naprawczą. Po tym akcie przystąpi niezwłocznie do podpisania aktu notarialnego w którym przekaże w całości klub MKS Flota na rzecz MKS Flota spółka z.o.o . Jednocześnie oświadczamy że Pan Jerzy Woźniak zna sytuację prawną klubu i wyraża dobrowolna wolę finansowania klubu MKS Flota. Przyjmuje odpowiedzialność finansową za podpisane kontrakty, i nie będzie rościł żadnych zobowiązań wobec stowarzyszenia MKS Flota i jego członków " - cytuje Pani Małgorzata Dorosz.

- Do tej pory zostały przedstawione mi dokumenty na sumę niecałych 129.000 zł.

Źródło: https://www.iswinoujscie.pl/artykuly/36701/