Wiele dużych miast już otworzyło się na nowy rynek homoturystyki. Szacunkowo w każdej populacji, pod każdą szerokością geograficzną homoseksualistów jest 5-7 proc. Przekładając to na Polskie realia, rynek szacowany jest na około 2 miliony osób.
Jak się okazuje, pary homoseksualne, bardziej niż do wystroju wnętrz hotelu, przywiązują wagę do orientacji seksualnej gości oraz właściciela hotelu.
Pary homoseksualne przyznają, że podczas pobytu w zwykłym hotelu dochodzi do przejawów homofobii. - Idąc za rękę ściągamy na siebie często niepotrzebną uwagę. W hotelach, w których właściciel jest takiej samej orientacji jak my, nie musimy udawać. Nikt nie spojrzy na nas krzywo, gdy wynajmujemy pokój dwu osobowy. - przyznaje Marcin.
Homoseksualiści zwracają także uwagę na brak klubów, w których mogli by poznać nowe osoby z orientacją odpowiadającą ich orientacji.
- W większych miastach bez problemu możemy iść do klubu dla par homoseksualnych. W Szczecinie taki klub jest już od dawna i zbiera bardzo pozytywne opinie. - dodaje Marcin.
Czy otworzenie się Świnoujścia na tak duży rynek będzie strzałem w dziesiątkę?