iswinoujscie.pl • Środa [27.04.2016, 20:56:19] • Świnoujście

Zbigniew został bez rodziny i bez domu! Poznaj historię porzuconego szopa, który chciał być jedynie szczęśliwy!

Zbigniew został bez rodziny i bez domu! Poznaj historię porzuconego szopa, który chciał być jedynie szczęśliwy!

fot. Czytelnik

Czego może chcieć zwykły domowy szop? Na pewno miłości swojego właściciela, miejsca do harców i zabaw oraz pożywienia. Niestety, szop Zbigniew którego znalazł jeden z naszych Czytelników na gzymsie hotelu Avangard, stracił to wszystko w ułamku sekundy... Jak poinformował nas Piotr Barański, człowiek opiekujący się dzikimi zwierzętami, Zbigniew miał prawdopodobnie właściciela, który mógł go zostawić na pastwę losu... Teraz przyszłość zrozpaczonego Zbigniewa wisi na włosku.

Śpiącego na gzymsie hotelu Avangard Zbigniewa, zauważył jeden z naszych Czytelników. Po naszej interwencji, Zbigniewem zainteresowały się odpowiednie służby. Wezwani na miejsce zdarzenia strażacy, ściągnęli zaspanego szopa z gzymsu.

Załamany Zbigniew trafił w ręce Pana Piotra Barańskiego, który domyśla się, jak szop Zbigniew mógł stać się bezdomny...

- Musiałem poprosić straż pożarną o zabranie szopa, ponieważ nie mam uprawień aby wchodzić na gzymsy. Szop trafił w moje ręce. Problem z nim jest taki, że nie wolno go wypuścić, ponieważ jest to inwazyjny gatunek. Zaraz zacznie się sezon, więc miejsca do trzymania go też nie będzie. Liczymy na to, że właściciel tego szopa się odezwie. Jeżeli właściciel się nie odezwie, może przygarnąć go jakaś osoba prywatna, ale są pewne uwarunkowania. Musi mieć odpowiednie warunki, najlepiej dom z terenem, szop musi zostać także wysterylizowany, ponieważ jest gatunkiem inwazyjnym i tępi nasze rodzime gatunki. Albo komuś uciekł, albo ktoś się go pozbył. Szop nie pochodzi z Polski, jego miejsce występowania to Ameryka Północna - informuje Pan Piotr Barański.

Zbigniew został bez rodziny i bez domu! Poznaj historię porzuconego szopa, który chciał być jedynie szczęśliwy!

fot. Czytelnik

Jeśli właściciel Zbigniewa nie zgłosi się po niego, los szopa będzie wisieć na włosku. Z jednej strony Zbigniewa nie można wypuścić na wolność, a z drugiej, zbliża się sezon, w którym do azylu Pana Piotra, trafia najwięcej zwierząt.

Jeżeli właściciel się nie odnajdzie, a ktoś będzie miał możliwości i chęć adoptować Zbigniewa, Pan Piotr obiecał wyjaśnić z czym będzie wiązała się adopcja szopa.

Źródło: https://www.iswinoujscie.pl/artykuly/42413/