- Psiak przez około dwie godziny był uwięziony w skodzie octavii zaparkowanej przy ulicy Piastowskiej. Udało nam się powolutku opuść szybę, całą siłą zsuwaliśmy ją w dół. Pies dostał wodę i od razu poczuł się lepiej- mówi nam świadek zdarzenia.
fot. iswinoujscie.pl
Do tego dramatycznego zdarzenia doszło przy ulicy Piastowskiej. Bezmyślny właściciel na około dwie godziny zamknął psa w samochodzie w pełnym słońcu! Według relacji świadków zdarzenia pies był wycieńczony. Z minuty na minutę jego stan się pogarszał. Tragedia wisiała w powietrzu. Na szczęście los biszkoptowego Goldena Retrievera nie był obojętny przechodzącemu obok samochodu mężczyźnie, który na miejsce natychmiast wezwał policję. To właśnie dzięki natychmiastowej reakcji przechodnia oraz interwencji policji nie doszło do tragedii. Policjantom udało się opuścić tylną szybę auta, dzięki czemu dostali się do psa.
- Psiak przez około dwie godziny był uwięziony w skodzie octavii zaparkowanej przy ulicy Piastowskiej. Udało nam się powolutku opuść szybę, całą siłą zsuwaliśmy ją w dół. Pies dostał wodę i od razu poczuł się lepiej- mówi nam świadek zdarzenia.
fot. iswinoujscie.pl
Wszystko wydarzyło się we wtorek około godziny 16.00 przy ulicy Piastowskiej.
Teraz kierowca skody za swoją bezmyślność poniesie karę. Mężczyznę czeka sprawa w sądzie.