Wezwano straż pożarną - przyjechały dwa wozy bojowe w tym drabina oraz jednostka straży wojskowej. Przybyli również ratownicy medyczni, jednak okazało się, że nikt nie został poszkodowany i nie wymagał pomocy medycznej.
fot. Sławomir Ryfczyński
Około godziny 21:00 w domu wczasowym Korab przy ulicy Żeromskiego zauważono ogień. Okazało się, że płonie jeden z pokoi pośrodku kondygnacji budynku. Na szczęście tuż po pojawieniu się dymu, personel ośrodka natychmiast ewakuował wczasowiczów z zagrożonego piętra, około 30 osób musiało opuścić budynek.
Wezwano straż pożarną - przyjechały dwa wozy bojowe w tym drabina oraz jednostka straży wojskowej. Przybyli również ratownicy medyczni, jednak okazało się, że nikt nie został poszkodowany i nie wymagał pomocy medycznej.
fot. Sławomir Ryfczyński
Pozostała część budynku nie była zagrożona. Według relacji świadka, przyczyną pożaru było zapalenie się tapczanu, który częściowo spłonął. Nadpalona została również ściana nad nim. Po ugaszeniu strażacy przewietrzyli pomieszczenia w budynku.