- Dzisiaj około godziny 18:00, jadąc samochodem na popularną "betonkę"wraz z mężem znaleźliśmy na środku drogi małego jelonka - opisuje pani Monika - Zawieźliśmy do weterynarza, gdzie się okazało, że maluch ma około 2 tygodni i połamaną szczękę. Bambi, bo tak go nazwałam, dostał kroplówkę, antybiotyk, coś na wzmocnienie i przeciwbólowego. Po konsultacji lekarskiej zawieźliśmy go do schroniska, gdzie czeka na dalszą pomoc i opiekę lekarską. Mam nadzieję, że przeżyje i będzie cieszył się jeszcze życiem i wolnością.
Też mamy nadzieję, że zwierzątko będzie mogło biegać po lasach i powróci do swojego naturalnego środowiska.