Było ciemno, padał deszcz, dlatego płomienie przy dawnym budynku szaletu zostały szybko dostrzeżone. Ogień płonął z tyłu domku. Okazało się jednak, że okno, wcześniej zabite deskami, teraz jest otwarte.
fot. Sławomir Ryfczyński
Po godzinie 20:00 zauważono płomienie unoszące się zza "domku baby Jagi" położonego przy ulicy Krzywoustego. Na miejsce została wezwany zastęp straży pożarnej.
Było ciemno, padał deszcz, dlatego płomienie przy dawnym budynku szaletu zostały szybko dostrzeżone. Ogień płonął z tyłu domku. Okazało się jednak, że okno, wcześniej zabite deskami, teraz jest otwarte.
fot. Sławomir Ryfczyński
Wewnątrz domku było mnóstwo łatwopalnych śmieci, które na szczęście nie zdążyły zająć się ogniem. Przybyły na miejsce oddział straży pożarnej szybko ugasił pożar. Domek "baby Jagi" ocalał.