Zabawa w wojnę mogła skończyć się tragicznie

Około godziny 15.30 służby ratownicze zostały wezwane na Mulnik, do wypadku, który wydarzył się w lesie podczas zabawy w terenowe gry wojenne. Na miejscu szybko pojawili się strażacy, policja i pogotowie.

Strażacy wyciągnęli z piwnicy starych, porosyjkich budynków, 26-letniego mężczyznę, który prawdopodobnie przez nieuwagę i słabą znajomość terenu, podczas gry, wpadł do bunkra.

Pacjenta zabezpieczono i odtransportowano do duktu leśnego, na którym czekali już ratownicy medyczni. Już wiadomo, że mężczyzna miał uszkodzoną żuchwę. W celu szczegółowych badań odtransportowano go do szpitala.

Jak poinformował nas dyżurny Straży Pożarnej – Po rozpoznaniu okazało się, że w piwnicy leży mężczyzna, który spadł z około 3 metrów. Był przytomny. Strażacy dotarli do poszkodowanego i opatrzyli krwotok z nosa oraz ranę brody. Szybko ustabilizowali odcinek szyjny kręgosłupa, założyli kołnierz ortopedyczny. Poszkodowanego położono na deskę, przykryto folią termiczną i wydobyto na powierzchnię. Następnie odtransportowano poszkodowanego około 100 metrów do karetki pogotowia, która ze względów terenowych nie mogła dotrzeć na miejsce wypadku.