- Chciałbym poruszyć temat szpecącej i porzuconej przyczepy stojącej obok Biedronki przy ulicy Nowokarsiborskiej 2 - zaczyna się list Czytelnika - Niegdyś służyła jako punkt sprzedaży papierosów, które kupowali głównie Niemcy. Właściciel handlował tymi papierosami głównie w okresie wiosennym i letnim. Od pewnego czasu nic się tam nie dzieje, ba - przyczepa była nawet "legowiskiem" dla bezdomnych koczujących pod sklepem, których kilka miesięcy temu pozbył się personel Biedronki przy ul. Nowokarsiborskiej. Aktualnie jest jakby zamknięta na cztery spusty, ale myślę, że to tylko kwestia czasu jak się stanie tam coś poważniejszego. Zaznaczam, iż handlarze papierosami z innych przyczep przy ul. Nowokarsiborskiej wciąż mają się zaskakująco dobrze. Czy nie można by było ustalić właściciela tej przyczepy i spowodować jej usunięcia z terenu sklepu? Raczej nie robi ona tam dobrego wrażenia, co lepsze - znowu może się stać miejscem nocowania bezdomnych, zwłaszcza latem. Ci bezdomni potem zaczepiają klientów i spożywają alkohol na terenie sklepu. Być może straż miejska mogłaby doprowadzić do usunięcia tejże przyczepy lub ustalić osobę zajmującą teren.