Dziś jej święto. Tej która sprawia, że przyśpiesza nasze serce i nagle znajdujemy sens życia. Niektórzy nie lubią tego dnia bo kojarzy im się wyłącznie z komercją. Faktem jest, że w sklepach i na ulicach nie brakuje tandetnych nieraz symboli WALENTYNEK, które dziś obchodzimy. To jednak jak chcemy skorzystać z daty okraszonej serduszkiem zależy przecież wyłącznie od nas.
Faktem jest, że Walentynki przyjęły się u nas i zakorzeniły już na tyle, że służby publiczne pamiętają by zadbać o odpowiedni wystrój naszego otoczenia. W Świnoujściu, walentynkowy imaż miasta jest, z roku na rok, coraz bardziej pomysłowy. W tym, w przeddzień walentynek swój wygląd zmienił Plac Wolności. Za wcześnie jest jeszcze na kwiaty, za to na trawnikach wyrosły pokaźnej wielkości serca. We wtorek, 13 lutego, gdy kończyły się prace związane z wystrojem walentynkowym centrum, na romantyczne spacery nie wyruszyli jeszcze zakochani. Urocze ozdoby przyciągnęły za to rodziny z dziećmi. Jako jedna z pierwszych oglądała pani Basia z małym Seweryn, Chłopcu bardzo spodobały się wielkie „serduszkowe lizaki”. Oglądał i dotykał ozdób. Miłą pamiątką ze spaceru będzie wspólne selfie.
Walentynkowe przybrania zyskały także pnie drzew, Szczególnie podobają się przechodniom, udekorowane czerwony stroikami oraz wstążkami -białe pnie brzóz.
W donicach z krzewami także biją serca, uplecione z gałązek. Cały ten wystrój zawdzięczamy pomysłom i inwencji pracowników firmy PATGARDENS Patrycji Michał, która wygrała przetarg na walentynkową aranżację Placu Wolności.
Ozdoby w plenerze rzucają się w oczy. Z ulicy trudno zauważyć jak do święta zakochanych przygotowują świnoujskie lokale. Zajrzeliśmy we wtorek do kilku i możemy zapewnić, że wszędzie właściciele pamiętają chyba wszędzie o tych parach, które zdecydują się spędzić właśnie u nich romantyczny wieczór.
Walentynki to piękny dzień! Miłość jest dosłownie „w powietrzu” Wystarczy tylko chcieć głęboko odetchnąć tą atmosferą. We dwoje...