Przed godziną 18:00, ulicą Grunwaldzką w kierunku ronda jechała taksówka dacia lodgy. W tym czasie z ronda zjechał kierowca mercedesa. Nagle jego samochód zarzuciło, przeciął linię ciągłą, sprawiając wrażenie, jakby chciał zawrócić.
fot. Sławomir Ryfczyński
Niecodzienna w skutkach kolizja miała dziś miejsce w centrum miasta. W wyniku zderzenia dwóch samochodów, jeden z nich zatrzymał się...tuż przed wejściem do sklepu.
Przed godziną 18:00, ulicą Grunwaldzką w kierunku ronda jechała taksówka dacia lodgy. W tym czasie z ronda zjechał kierowca mercedesa. Nagle jego samochód zarzuciło, przeciął linię ciągłą, sprawiając wrażenie, jakby chciał zawrócić.
fot. Sławomir Ryfczyński
W wyniku tego mercedes uderzył w nadjeżdżającą nowiuteńką taksówkę, niszcząc jej cały przód. Uszkodzeniu uległ także mercedes - ma zniszczony prawy bok oraz przednie prawe koło.
fot. Sławomir Ryfczyński
Siła zderzenia była tak mocna, że samochód o mało nie wpadł do sklepu monopolowego, na szczęście zatrzymał się na podejściu przed drzwiami.
Kierowca mercedesa twierdzi, że jego autem zaczęło rzucać na boki, gdy tylko zjechał z ronda.