Paulina Olsza • Poniedziałek [02.06.2008, 05:40:44] • Świnoujście

Z kalkulatorem na krwiopijców

Z kalkulatorem na krwiopijców

fot. Artur Kubasik

Rozmowa z Grażyną Melerską, Zastępcą Naczelnika Wydziału Gospodarki Komunalnej i Środowiska, przewodniczącą powołanej przez Prezydenta Miasta komisji badającej skuteczność przeprowadzanego w mieście odkomarzania.

Paulina Olsza: Na czym polega organoleptyczne badanie skuteczności odkomarzania w Świnoujściu?
Grażyna Melerska:
Według umowy do 3 razy w miesiącu minimum 3 z 6 członków komisji musi sprawdzić 4 spośród 43 wyznaczonych do pomiarów punktów na terenie lewo- i prawobrzeża. Członkowie komisji, razem z wykonawcą, jadą w dany punkt, na przykład na promenadę, jedna z osób swobodnie siedzi lub stoi, podczas gdy pozostałe liczą, ile komarów zostanie do niej zwabionych przez 15 minut. Jest to powszechna metoda monitoringu ilości komarów, dysponujemy przygotowanymi przez naukowców wskaźnikami opracowanymi na podstawie wzorów, zgodnie z którymi: od 6 do 15 komarów to uciążliwość umiarkowana, od 16 do 30 komarów uciążliwość duża, od 31 do 75 uciążliwość bardzo duża, a powyżej 75 uciążliwość plagowa.

Czy przed odkomarzaniem przeprowadzano badania, dzięki którym możliwe byłoby określenie skuteczności działań?
Nie. Nie przeprowadzaliśmy takich badań dlatego, że w Świnoujściu okres największej aktywności komarów to przełom czerwca i lipca, wcześniej problemu w zasadzie nie ma. Wszystko zależy też od pogody w czasie zimy. Tegoroczna była naprawdę paskudna, często padało, mamy znacznie więcej mokradeł niż w zeszłych latach, dlatego też liczba komarów jest większa. W sprawie odkomarzania współpracujemy z doktorem Krzysztofem Szpilą z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, który stwierdził, że ze względu na nasze położenie jesteśmy bezbronni wobec tego problemu i że nawet 30% mniej komarów będzie u nas sukcesem. Pan doktor zaoferował też swoją pomoc w sprawie rozpoznawania gatunków komarów zamieszkujących Świnoujście w celu ich lepszego zwalczania.

Jak do tej pory wypadają wyniki badań?
Do tej pory trafiliśmy takie dni, w których podczas badań nie trafiliśmy na ani jednego komara. W ubiegłym tygodniu byliśmy w Przytorze, chodziliśmy po chaszczach i także nie udało nam się zanotować ani jednego owada. Badania przeprowadzane w maju odbywały się do południa, ale planujemy też liczenie w czasie zachodu słońca, kiedy intensywność gryzienia jest największa. Umowa została podpisana 5 maja, więc można powiedzieć, że to był miesiąc testowy, ale w czerwcu planujemy sprawdzanie w godzinach wieczornych.

Jaki jest koszt powołania takiej komisji?
Żaden, jesteśmy zespołem powołanym przez Prezydenta Miasta, badania odbywają się w trakcie godzin pracy lub poza nimi, czynności te wchodzą w skład naszych obowiązków i nikt nam za nie płaci.

Nie uważa Pani, że ta metoda jest trochę średniowieczna?
A jakie ma Pani inne metody na sprawdzanie ilości komarów w mieście? Nie ma innej. Może wydaje się to śmieszne, wszyscy myśleliśmy, że to żart, ale na tym polega monitoring. Duże miasta takie jak Toruń borykają się z plagami meszek i także prowadzą badania polegające na ich zliczaniu. To nie jest wymysł urzędników.

Dziękuję za rozmowę.

źródło: www.iswinoujscie.pl

Źródło: https://www.iswinoujscie.pl/artykuly/5311/