27 lutego przed godziną 19.00 policjanci z patrolu pieszego pouczali kierowców, że przy wjeździe na parking sklepu jest znak i nie wolno skręcać i jechać w prawo.
fot. Sławomir Ryfczyński
Jeżeli nie grozi za coś mandat, kierowcy wydają się niefrasobliwi. Nawet, jeśli łamią przepisy. Można się było o tym przekonać, obserwując akcję policji, która tym razem nie miała na celu łapania, sprawdzania i wlepiania mandatów.
27 lutego przed godziną 19.00 policjanci z patrolu pieszego pouczali kierowców, że przy wjeździe na parking sklepu jest znak i nie wolno skręcać i jechać w prawo.
fot. Sławomir Ryfczyński
A kierowcy mimo tego i tak wjeżdżali... Jakie metody byłyby tu skuteczniejsze? Karać? Ścigać?