"Tylko u nas takie widoki, kobieta sprzątająca urzędnicze biura w ciemności na wysokim II piętrze Urzędu Miasta "tańczyła" przez kilkadziesiąt minut na zewnętrznym parapecie bez żadnego zabezpieczenia myjąc okna! A tak poważnie, to co za ..... każe (i to pewnie nie pierwszy raz) myć takie okna? Tutaj potrzeba kogoś w zabezpieczeniu i z zezwoleniem pracy na wysokości, gdzie przepisy BHP? Ale co się można spodziewać, urzędasy się goszczą a kobieta balansuje swoim życiem, żeby wykonać narzuconą na nią pracę i ich zadowolić, i to nie jest jej wina, że wisi za oknem, żeby wymyć okna a tego ...... co jej kazał. Dziś pomiędzy godziną 19.00-20.00."