W nocy z wtorku na środę dyspozytor Pogotowia Ratunkowego przyjął zgłoszenie do mężczyzny, u którego doszło do nagłego zatrzymania krążenia. Pomimo resuscytacji krążeniowo-oddechowej, nie udało się uratować pacjenta. Do akcji ratowniczej zadysponowano dwa zespoły czyli czterech ludzi. W tej sytuacji dyrektor wojewódzkiego Sanepidu nie miał praktycznie wyboru. Zapadła natychmiastowa decyzja o wyłączeniu z akcji zespołów uczestniczących w nocnej interwencji. To łącznie czterech ludzi. Wszyscy przebywają w izolacji w specjalnym punkcie, który zorganizowano na terenie Campingu „Relax”. Pozostaną w izolacji przez najbliższe siedem dni.
- W związku z działaniami zespołów ratownictwa medycznego filii WSPR w Świnoujściu i podejrzeniem zakażenia wirusem SARS-CoV-2, PPIS w Świnoujściu objął decyzją o kwarantannie 4 ratowników medycznych - tłumaczy Małgorzata Kapłan rzecznik prasowy WSSE w Szczecinie.
- Minionej nocy dwa zespoły ratownictwa medycznego z filii WSPR w Świnoujściu udzielały pomocy mężczyźnie z dusznością, u którego doszło do nagłego zatrzymania krążenia. Pomimo resuscytacji krążeniowo-oddechowej, nie udało się uratować pacjenta. Dopiero na miejscu zdarzenia okazało się, że pacjent mógł być zakażony koronawirusem, dlatego decyzją Sanepidu obecnych na miejscu 4 ratowników medycznych skierowano na 7-dniową izolację - tłumaczy Paulina Targaszewska rzecznik prasowy WSPR w Szczecinie.