Mężczyzna uciął sobie drzemkę na trawie, w ciepłych promieniach słońca. Twardy sen był zapewne efektem spożycia nadmiernie wyskokowego napoju, który zmógł zmęczonego bujnym trybem życia konsumenta. Podściółka z miękkiej trawy, nad głową zwyczajny ruch turystów i przechodniów- prawie sielanka...
Gdyby jednak ktoś pokusił się o powiadomienie służb, czy po tego delikwenta miałaby przyjechać policja niemiecka?
Wszak leżał jedną nogą na terenie, który UBB dzierżawi od miasta. Komu przypadłby obowiązek zajęcia się śpiącym?...