Radny PSL powiedział, że może przeprosić Nitrasa jedynie za trzy użyte w rozmowie z prezydentem Świnoujścia epitety. Pomieczyński stwierdził jednocześnie, że miał powody, aby źle mówić o Nitrasie. - Doprowadził mnie do szewskiej pasji i faktycznie przeszedłem do języka rzemieślniczego, podwórkowego i na samo nazwisko Nitras mnie trzęsie - dodał Pomieczyński.
Według prezydenta Świnoujścia Janusza Żmurkiewicza, miasto traci pieniądze unijne z powodów politycznych. - Nie ma żadnego tematu inwestycyjnego ze Świnoujścia, który znalazłby się na liście indykatywnej - mówi prezydent.
2008-10-20, 09:15: Aneta Łuczkowska