Mieszkaniec: Jak co roku na promenadzie

Ostatni tydzień przebiegał pod hasłem deszczu i silnego wiatru. Liście, które jeszcze trzymały się drzew, opadały wręcz dywanowo pod wpływem podmuchów wiatru.

Każdego dnia przybywało więc "liściastych dywanów", przemokniętych, śliskich, roznoszonych przez wichurę. To chyba nie powinno dziwić przy takiej pogodzie - wiadomo, że jesienią masowo opadają liście i leżą, nim zostaną uprzątnięte.

Jednak, zdaniem Mieszkańca, który przysłał do naszej redakcji zdjęcie nieposprzątanej promenady, jest to zaniedbanie ze strony służb odpowiedzialnych za czystość miasta.

- Tak jest co roku - napisał Mieszkaniec i z tym nie można się nie zgodzić. Każdego roku jest jesień, pora spadających liści. Czy, zdaniem czytelników, rzeczywiście taki widok zaburza przyjemność spacerów i godzi w poczucie estetyki?