iswinoujscie.pl • Wtorek [23.12.2008, 06:50:21] • Świnoujście

Obiecanki cacanki, czyli jak to było z monitoringiem

Obiecanki cacanki,   czyli jak to było z monitoringiem

Ruslan Gilmanshin( fot. istockphoto.com )

Jedni uważają, że monitoring znacząco poprawi stan bezpieczeństwa w Świnoujściu. Inni natomiast obawiają się życia w Orwellowskim świecie podglądania i kontrolowania. Fakt jest jednak taki, że o monitoringu mówiono już 6 lat temu! Do tej pory w naszym mieście nie ma kamer.

2003

Na sesji w marcu 2003 roku radna Irena Kurszewska zapytała w formie interpelacji pytanie w tej sprawie. Prezydent Janusz Żmurkiewicz mówił, że jeżeli tylko będzie miasto na to stać, to jest zwolennikiem tego, aby kilka kamer w mieście zamontować. Nie będzie to jednak możliwe w tym roku – jak tłumaczył - można się nad tym zastanowić w roku 2004, kiedy będzie tworzony budżet i będzie wiadomo, jaka jest kondycja finansowa miasta. Jednak w grudniu 2003 zweryfikował te plany i uznał, że na ten cel potrzebne są znaczne kwoty, które nie są przewidziane w projekcie budżetu na rok 2004.
----------------------------------------------------------------------
2005

W sierpniu 2005 roku na podobne zapytanie radnej Joanny Agatowskiej wyjaśnił, że monitoring w newralgicznych punktach miasta jest potrzebny. W projekcie wieloletniego planu inwestycyjnego jest ujęte to zadanie, w rozłożeniu na lata.

----------------------------------------------------------------------
2007

Po kolejnych dwóch latach, na sesji w marcu 2007 roku, o monitoring upomniał się radny Marcin Mireński - usłyszał podobną odpowiedź. Prezydent tłumaczył, że zabezpieczono w budżecie kwotę 20 tys. zł., dodając jednocześnie, że miasto ubiega się o kwotę 50 tys. zł. z funduszu związanego z bezpiecznym miastem. Podkreślił, że jeżeli wniosek zostanie rozpatrzony pozytywnie miasto będzie miało dodatkowe fundusze na monitoring. Środki te zostały przyznane, to jednak nie posunęło sprawy do przodu.
----------------------------------------------------------------------
Maj 2008

Temat powrócił na majowej sesji tego roku, kiedy radna Irena Kurszewska w odpowiedzi na kolejną interpelacje usłyszała, że w ciągu najbliższych dwóch miesięcy powinna zostać

zakończona procedura projektowania, następnie ogłoszony zostanie przetarg, tak aby do końca roku udało się zakończyć I etap budowy.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Sierpień 2008

Na sierpniowej sesji Rady Miasta padła kolejna obietnica. Prezydent mówił, że kończony jest etap projektowania, a dokumentacja jest już na tyle gotowa, aby we wrześniu wystąpić o pozwolenie na budowę i równolegle rozpocząć prace. Planuje się – jak zapewniał - zakończyć budowę monitoringu do końca bieżącego roku.
----------------------------------------------------------------------
Wrzesień 2008

We wrześniu tego roku radni znowu zaczęli ponaglać Prezydenta i jego pracowników, porównując niedalekie Międzyzdroje, w których zamontowano 10 kamer za ok. 300 tys. zł, a w Świnoujściu taką samą liczbę kamer oceniono na 3 miliony zł. Jak zapewniano, cenę (10-krotnie wyższą) podnosi koszt wybudowania sieci światłowodowej (ok.12,5 km) o czym poinformowała Barbara Michalska, inżynier miasta. Tłumaczyła ona też, że trudno jej się wypowiadać na temat porównywania kosztów monitoringu w Międzyzdrojach i Świnoujściu. Powierzchnia Świnoujścia jest znacznie większa, wobec tego należy położyć większą sieć przewodów również pod Świną. Szkoda tylko, że nie wysłuchała Prezydenta Świnoujścia, który kilkanaście minut wcześniej na tej samej sesji, odpowiadając na inną interpelacje poinformował, że światłowód istnieje. ENEA faktycznie położyła oprócz kabla światłowód, jednak jest to obecnie firma świadcząca usługi i zapewne będzie chciała go odpłatnie udostępniać. Podkreślił, że jeżeli tylko znajdą się kontrahenci chętni do objęcia usługami drugiej części Świnoujścia, to powinni zgłosić się do Spółki ENEA, która zarządza światłowodem.

Źródło: https://www.iswinoujscie.pl/artykuly/7753/