30 grudnia w jednej z kamienic przy ulicy Hołdu Pruskiego doszło do awantury. Mieszkająca tam kobieta nie chciała wpuścić do mieszkania dwóch synów oraz Stanisława Z. Kiedy 66-latek próbował interweniować i stanął w obronie sąsiadki, Stanisław Z. zepchnął go ze schodów.
W stanie krytycznym poszkodowany trafił do szczecińskiego szpitala, nie udało się go jednak uratować. Wczoraj zmarł nie odzyskawszy przytomności.
Stanisławowi Z. postawiono zarzut spowodowania śmierci, grozi mu od 2 do 12 lat więzienia. Mieszkańcy kamienicy przy Hołdu Pruskiego od dawna skarżyli się na hałas i libacje alkoholowe, wielokrotnie wzywano policję. Bez efektu.
2009-01-02, 16:10: Sławomir Orlik