Nawet osoby, które rzadko odwiedzają cmentarze przed 1 listopada chcą, aby groby ich bliskich wyglądały wyjątkowo. Korzystają z tego złodzieje, kradnąc kwiaty, wiązanki i znicze, by ponownie je sprzedać. Dotknęło to jedną z naszych Czytelniczek, która ustawiła na grobie ojca kosz jesiennych kwiatów. Niedługo stał, ktoś go ukradł.
- W dniu dzisiejszym byłam odwiedzić i posprzątać gród mojego taty - pisze Czytelniczka- Zasmucił mnie jednak widok, ponieważ z pomnika ktoś bezczelnie ukradł koszt wypełniony jesiennymi kwiatami. A że zbliża się święto zmarłych, być może ktoś widział albo już kupił kosz jak na zdjęciu od bezczelnego wyrachowanego złodzieja. Będę wdzięczna - jeśli ktoś zauważy lub już posiada u siebie ten kosz -za informacje do redakcji.
Istnieje kilka sposobów na to, by zabezpieczyć się przed taką kradzieżą. Po pierwsze, można spersonalizować ozdoby na grobie - może to byś wstęga z napisem „Pamięci kochanej Żony Teresy” lub napis na zniczu „Józefie – pamiętamy”. Wiązankę czy znicz z takim napisem będzie dużo trudniej sprzedać, więc złodziej nie będzie nimi zainteresowany. Po drugie - można zaznaczyć znicze farbą olejną, lakierem do paznokci czy markerem, a na liściach sztucznych kwiatów od spodu namalować znaczek lub inicjały. Wreszcie - można utrudnić łup cmentarnym złodziejom poprzez przymocowanie kwiatów do nagrobka, przykleić kwiaty do wazonu taśmą florystyczną lub florystyczną plasteliną.
Najważniejsze jest jednak niekupowanie kradzionych rzeczy i o tym warto pamiętać.

