Na spotkaniu było wąskie grono artystów, urzędnicy, dyrektorzy szkół, przedstawiciele Ośrodka Sportu i Rekreacji, policjanci, niektórzy radni a także działacze organizacji turystycznych. W sumie około 70 osób.
- Organizatorzy nie byli dobrze przygotowani – mówią nam osoby zajmujące się kulturą w mieście. – Nie zostawiono żadnych materiałów pisemnych, była wyłącznie prezentacja ustna i nieudolna niestety prezentacja medialna.
Jak mówią nasi rozmówcy, pokazano kilka klipów z jednodniowych imprez klubowych do roku 2004. Potem przedstawiono występ tancerzy przed papieżem Janem Pawłem II (koronne osiągnięcie fundacji).
- Z prezentacji wynikało, że fundacja zajmuje się głównie pomocą dla biednych artystów i biednych dzieci – mówiono. - Teraz postanowiono spróbować czegoś większego. Nie wyjaśniono jednak czym zajmowała się fundacja pomiędzy rokiem 2004 a 2009.
Jako prezentację festiwalu pokazano kilkanaście zdjęć posegregowanych w bloki tematyczne (muzyka, kino, teatr, plastyka, cyrk, literatura). Przedstawiane zdjęcia były portretami znanych twórców. Towarzyszył temu w każdym przypadku komentarz, że są to artyści, których chcielibyśmy zaprosić, ale nie wiemy czy przyjmą zaproszenie i nie znamy ich warunków.
Mówiono o warsztatach tanecznych, nie precyzując gdzie miałyby się odbyć i kto miałby je prowadzić. Także o szczudlarzach i scenografii, w jaką zamieni całe miasto przywieziony z Bułgarii scenograf. Jeden z organizatorów chciałby też pokazać elementy programu „Taniec z gwiazdami", ale nie wie jeszcze w jakiej formie (jest zresztą realizatorem tego programu w TVN).
Centralnym miejscem festiwalu miałby być wielki czerwony namiot cyrkowy w centrum miasta. Organizatorzy nie zadali sobie trudu sprawdzenia, że takiego miejsca w centrum miasta po prostu nie ma.
Panowie odmówili pokazania scenariusza który podobno mają.
Generalnie prezentację ciągnął prezes fundacji, który jest mistrzem autoprezentacji i w niezrównany sposób potrafi schlebiać urzędnikom, podpierano się również nazwiskiem Zanussiego.
Oferta i prezentacja wyglądały jak sporządzone dzień wcześniej.