Zgodnie z typowym dla długich weekendów scenariuszem, Świnoujście przeżywa dziś drogowy armagedon. Tłumy turystów, którzy przyjechali na jedynie dwa dni, od samego rana próbują wydostać się z miasta, tworząc gigantyczne korki na głównych arteriach – w tym na ulicach Grunwaldzkiej, Uzdrowiskowej oraz w rejonie tunelu pod Świną.
– „To klasyczny problem Świnoujścia po długim weekendzie. Apartamenty trzeba opuścić do godziny 11:00, więc między 9:00 a 12:00 miasto dosłownie staje. Każdy chce wyjechać i wszyscy trafiają w jedno miejsce – do tunelu” – mówią mieszkańcy.
W dzielnicy nadmorskiej sytuacja wygląda szczególnie dramatycznie. Samochody stoją w miejscu, klaksony, nerwy i brak możliwości wyjazdu – to codzienny obraz niedzieli po majówce.
Dodatkowo, kierowcy nie mają zbyt wielu alternatyw. Tunel jest jedynym wyjazdem z miasta, co sprawia, że każdy samochód musi przejechać właśnie tędy. Jak mówią kierowcy, przejazd kilku kilometrów może zająć nawet godzinę.