Awaria tankowca na środku Kanału Świny. „OKTAN” doznał blackout’u

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło na jednej z najważniejszych dróg wodnych regionu – cieśniny Świny, przez który przepływają statki kierujące się z Bałtyku do portów w Świnoujściu i Szczecinie. W godzinach popołudniowych jednostka o nazwie „Oktan”, niewielki tankowiec, przewożący paliwo, który zmierzał ze szwedzkiego Goeteborga do portu w Świnoujściu, nagle straciła zasilanie.

Załoga, zorientowawszy się, że doszło do tzw. blackout’u, natychmiast rzuciła dwie kotwice, aby unieruchomić statek i zapobiec jego dryfowaniu. Statek zatrzymał się w samym środku toru wodnego, pomiędzy wyspami Uznam i Wolin. W pobliżu trwał Jarmark Bałtycki oraz wydarzenie „Wiatrak”, więc incydent obserwowało wielu świadków.

Na miejsce szybko skierowano holowniki. Akcja była dynamiczna i przebiegła sprawnie – jednostka została odholowana w bezpieczne miejsce portowe. Co najważniejsze, nie doszło do kolizji z nabrzeżem ani wycieku niebezpiecznych substancji.

Zdarzenie wywołało poruszenie – także dlatego, że tankowiec, bunkierka był dobrze widoczny z obu brzegów kanału. Czerwona burta i jego pozycja w poprzek toru wodnego jasno sugerowały problem techniczny.

Co to jest blackout?

W żegludze blackout oznacza nagłą, całkowitą utratę zasilania elektrycznego i napędu. Oznacza to, że jednostka nie ma możliwości manewrowania, a urządzenia pokładowe – w tym ster, silnik główny i pomocnicze systemy – przestają działać. To jedna z najbardziej niebezpiecznych sytuacji, szczególnie na wąskich torach wodnych, gdzie łatwo o kolizję lub uszkodzenie infrastruktury portowej.