iswinoujscie.pl • Sobota [09.08.2025, 13:19:54] • Świnoujście

Kowalski warsztat z Gdańska kuje kotwice przy Muzeum Rybołówstwa

Kowalski warsztat z Gdańska kuje kotwice przy Muzeum Rybołówstwa

fot. iswinoujscie.pl

Kucie kotwic to stare, zanikające już rzemiosło. Jeden z nielicznych w kraju warsztatów działa do dziś w gdańskiej Oliwie. I właśnie stamtąd przyjechała obecne do Świnoujścia grupa, która przez dwa dni prezentuje pracę starej kuźni. Pokazy trwają dziś i jutro / w sobotę i niedzielę w godzinach od 10.00 do 18.00.

Już z daleka usłyszeć można metaliczny odgłos uderzeń kowalskiego młota. W rozżarzonych węglach paleniska mieni się rozżarzony do czerwoności metal. Pracy kowali nożna przyjrzeć się tu z bardzo bliska, a rzemieślnicy chętnie odpowiadają na pytania dotyczące ich pracy.

Wykuwanie elementów kotwic, a następnie składanie ich w całość to żmudny proces. Dlatego, oprócz pokazu pracy kowalskiej, rekonstruktorzy przywieźli też przygotowane wcześniej efekty swojej pracy by zaprezentować je w Świnoujściu.

Kowalski warsztat z Gdańska kuje kotwice przy Muzeum Rybołówstwa

fot. iswinoujscie.pl

Warto dodać, że Kuźnia Wodna od 1978 roku jest prawnie chronionym zabytkiem. W przeszłości była zwana także "młotownią", rozkuwała duże kawały metalu, aby można je było wysyłać do mniejszych obiektów tego typu. Najstarszym zachowanym dokumentem mówiącym o kuźni jest akt jej sprzedaży przez Jana Klinghamera w 1597 r. opatowi Zakonu Cystersów w Oliwie, Dawidowi Konarskiemu. Pomimo stosunkowo dużych opłat na rzecz konwentu, zakład stanowił bardzo dochodowe przedsięwzięcie, w którym aż do XX w. przetwarzano spore ilości żelaza. Po II wojnie światowej zawiesiła działalność, a pozostawiony swojemu losowi obiekt zaczął niszczeć. W 1957 roku kuźnię przejęło Muzeum Techniki w Warszawie. Zabezpieczono ocalałe urządzenia i fragmenty budynków i kuźnia z powodzeniem działa do dziś prezentując arkana zanikającej sztuki w czasie trójmiejskich festynów ale także w innych miastach. Do Świnoujścia przybyli na zaproszenie obecnego dyrektora Muzeum Rybołówstwa Lecha Trawickiego. Także on wraz ze współpracownikami, z zainteresowaniem przyglądają się pracy kuźni.

Źródło: https://www.iswinoujscie.pl/artykuly/86211/