Dymiące kontenerowce przed Świnoujściem? „Fajny smrodek – argument przeciw terminalowi”

Jak pokazują przesłane nam zdjęcia, z kominów takich jednostek unosi się intensywny dym – wyraźny znak pracy potężnych silników spalinowych. Dla wielu mieszkańców to widok trudny do zaakceptowania, szczególnie w mieście, które od lat stawia na klimat zdrowotny, uzdrowiskowy i zarabia na turystyce oraz sanatoriach.

– „Fajny smrodek. Wtedy można zapomnieć o klimatycznym” – napisał mieszkaniec w krótkim komentarzu do przesłanych fotografii i dodaje jako mocny argument przeciw kontenerowcom.

Temat kontenerowców i budowy głębokowodnego terminala od początku budzi kontrowersje. Z jednej strony inwestycja ma strategiczne znaczenie dla Polski, zapewniając miliardowe przeładunki i wpisując kraj w globalny łańcuch dostaw. Z drugiej – lokalna społeczność w Świnoujściu zwraca uwagę, że miasto nie otrzyma realnych zysków z działalności terminala, a jedynie zmierzy się z konsekwencjami – hałasem, potężnym ruchem ciężarówek na S3, a przede wszystkim zanieczyszczeniami powietrza.

– Dla państwa to potrzebne, dla miasta niekoniecznie – podkreślają mieszkańcy.

Świnoujście żyje z turystyki, opłaty klimatycznej oraz sanatoryjnych kuracjuszy, którzy wybierają to miejsce ze względu na walory przyrodnicze i czyste powietrze. Widok dymiących kontenerowców jest więc, zdaniem mieszkańców, sprzeczny z ideą uzdrowiska.

Czy budowa terminala rzeczywiście przyniesie korzyści Świnoujściu, czy raczej stanie się problemem, którego konsekwencje odczują przede wszystkim mieszkańcy? Zdjęcia takie jak ten pokazują, że dyskusja na temat przyszłości miasta dopiero się rozpala – dosłownie i w przenośni.