Pomysł organizacji miejskich potańcówek okazał się strzałem w dziesiątkę. Atrakcyjna lokalizacja naturalnie wydzielony i otoczony gęstą zielenią teren i świetna muzyka tworzą idealną atmosferę dla luzu i wspólnej zabawy.
fot. iswinoujscie.pl
Już od godziny 19.00 w piątek plac przed promenadową sceną pulsował kolorowym światłem i rytmicznymi przebojami końca ubiegłego wieku. Kolejne już miejska potańcówka rozkręcała się do późnego wieczora. Chętnych do zabawy przybywało wraz z upływem czasu.
Pomysł organizacji miejskich potańcówek okazał się strzałem w dziesiątkę. Atrakcyjna lokalizacja naturalnie wydzielony i otoczony gęstą zielenią teren i świetna muzyka tworzą idealną atmosferę dla luzu i wspólnej zabawy.
Od pierwszego spotkania przy muzyce, otwarta dla wszystkich miejska dyskoteka przyciąga trzy pokolenia. Obok młodych bawią się rodzice z dziećmi i dziadkowie z wnukami. To idealny moment by zapomnieć o kłopotach codzienności i wprowadzić się w pogodny weekendowy nastrój.
Uczestnicy zabawy przyznają, że, od czasu likwidacji pamiętnego ogródka tanecznego przy zlikwidowanym „Albatrosie”, w Świnoujściu brakowało miejsca dla wspólnej beztroskiej zabawy.